Nie wszystko układa się tak jakbyśmy chcieli,
jakbyśmy sobie tego życzyli.
Nawet najgorsze sny nie przygotowują nas do
spotkania z przerażającą rzeczywistością.
I ta cholerna bezsilność, która wręcz
przytłacza.
Nie taki miał być początek wakacji,
nie takie miały być całe wakacje.
Nic się już nie da zrobić, niczego zmienić, naprawić.
Pozostaje pamięć. Modlitwa i
prośba do Boga, żeby pozwolił wytchnąć tym,
którzy tego najbardziej potrzebują.
którzy tego najbardziej potrzebują.
Ale zostaje coś jeszcze bardzo ważnego, cennego.
Dbałość o tych co zostali, są z nami.
O tych, których kochamy.
W wariactwie uciekających dni musimy się
zatrzymać i obejrzeć za siebie.
Ktoś czeka na nasz gest, na życzliwe słowo,
Kasiu,czuję ,że wydarzyło się coś nieoczekiwanego i porażającego.Bardzo mocno przytulam,jeśli mogę jakoś pomóc to pisz kochana...
OdpowiedzUsuńKasiu wiesz, że zawsze jestem z Tobą w tych dobrych i złych chwilach. Wysyłam Ci dużą porcję cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPrzytulam...
OdpowiedzUsuńMądre słowa.
OdpowiedzUsuńCi, którzy zostają potrzebują wsparcia, dużo serca i czasu, który ukoi ból.
Pozdrawiam ciepło
Przytulam...
OdpowiedzUsuń"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...." Piękne są Twoje słowa...Całuję i ciepło przytulam pa...
OdpowiedzUsuńKasiu......
OdpowiedzUsuńCos okropnego sie wydarzylo..Kochana, tule Cie mocno i...jesli moge jakos wesprzec, lub jakos pomoc - pisz smialo!
Buziaki sle.....
Kasia, cały czas myślę... Tak jakoś nie mogę dojść do siebie. Pamiętam o Was w modlitwie. Pozdrawiam z całego serca.
OdpowiedzUsuńKasieńko, zasmuciłaś mnie bardzo. Jestem tu i myślę o Tobie. Twój wpis jest mądry mądrością ludzi wrażliwych i bardzo dojrzałych, ale niestety, tacy czują intensywniej. Nie daj się, wbrew, temu, co czujesz.
OdpowiedzUsuńnie wiem, co się stało, ale posyłam dobrej energii i przytulam, chociaż tylko wirtualnie.
OdpowiedzUsuń..trzymaj się....
OdpowiedzUsuńKasienko,
OdpowiedzUsuńJaki kolwiek zly czas otulil Twoje serduszko smutkiem...wiedz ,ze minie,
Kazdy nowy dzien niechaj przynosi ze soba ukojenie ,
Nie jestes sama,pamietaj
Serdecznosci najpiekniejsze sle :*
Wspieram...
OdpowiedzUsuńKajko, ślę same ciepłe myśli!
OdpowiedzUsuńCierpienie dowodem jest Miłości!!!!!
OdpowiedzUsuńNawet jak to niesprawiedliwie brzmi.
Cierpienie jest ukojeniem i otwarciem. Zrozumieniem i uwolnieniem .Gdy ten dzień nadejdzie... dzień, który rozpocznie czas cierpienia....doznajesz Miłość prawdziwiej . Ból wewnętrzny nieporównywalny zewnętrznemu obudzi Ciebie na nowo.
Tylko się nie bój ale płacz. Płacz głośno. To muzyka pożegnania.
Trzymaj się jestem myślą z przy Tobie
Ania
BARDZO WSPÓŁCZUJĘ:((
OdpowiedzUsuńdużo ciepła śle:)
OdpowiedzUsuńa życie toczy się dalej , śmierć wpisana jest w nasze życie . Ślę wyrazy współczucia .
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno i tulę !!!!!!! Bardzo mi przykro!
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą myślami i sercem. |Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro, sciskam,sami niedawno doświadczylismy wielkiej straty i wiemy jakie to trudne,czasami po prostu trzeba przybrac maske clowna mimo,ze serce placze bo życie toczy sie dalej.
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa , które zostawiłaś u mnie,wiem ,że w jakims stopniu potrafimy się zrozumieć, trzymaj się , ja wierzę ,że nie wszystko kończy się ostatecznie, całuję serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jata tragedia wydarzyła się w Twoim życiu,czy straciłaś kogoś bliskiego.W każdym razie jeśli tylko chcesz, jeśli poczujesz taką potrzebę,pisz.Będę o Tobie myślała...
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą...
OdpowiedzUsuńTak ważne jest aby nie czuć się samotnym, niby wśród ludzi a jednak. Mam niezwykle wiele szczęścia. Dziękuję z całego serca
OdpowiedzUsuńKasiu, przesyłam ciepłe myśli... W takich sytuacjach wszelkie definicje wydają się bezsensowne, ale podobnie jak Ty uważam że najgorsza jest samotność...
OdpowiedzUsuńTulę mocno!
Kasiu, przytulam Cię mocno...
OdpowiedzUsuńKajka. przytulam i wspieram jak tylko sie da najmocniej.)
OdpowiedzUsuńEj kochana , co tam u Ciebie? Jak się czujesz...
OdpowiedzUsuńOch Kajka.... nie wiem co Ci napisac...
OdpowiedzUsuńDla mnie te wakacje byly najgorszymi w zyciu. Przed 18 dniami pochowalam jedynego i mlodszego brata...
Sciskam Cie mocno, ale nie moge ani radzic ani nic... nie moge sie pozbierac.
Serdecznie i ciepło pozdrawiam!Mam nadzieję, że czas ukoi Twój ból i pozwoli jeszcze czerpać radość z nadchodzących dni z miłym i ciepłym wspomnieniem utraconej bliskiej Ci osoby!
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w ciężkiej chwili. Niech Bóg wspiera i pomaga.
OdpowiedzUsuń