Jak to w życiu bywa,
nie mam kompletnie nic ze swoich tforów.
Dobrze, że chociaż sporą część mają moi rodzice,
więc przy odwiedzinach przypominam sobie co kiedyś zmodziłam.
Dzisiaj następna porcja czegoś co już do ludków poszła.
Mam nadzieję, że cieszy.
Co prawda dzieci już dawno porodzone,
ale jakoś nie było mocy sprawczej
i czas tak szybko goni, więc...
dopiero niedawno metryczki trafiły do właścicieli.
Nie mam pojęcia co dzieję się z blogerem
ale mam irytujące problemy z
zamieszczeniem zdjęć.
Nie wszystkie jestem w stanie umieścić. Oszaleć można.
Do tego jak już uda mi się wstawić zdjęcie to kursor mi znika
i ni jak nowego tekstu nie mogę wstawić.
Nieźle się muszę nagimnastykować, żeby go odnaleźć.
MASAKRA.
Skoro jednak złapałam kursor powracam do tematu.
Już po Świętach powstał ostatni już w zeszłym roku
Anioł.
Trafił już w odpowiednie ręce.
Dla mojej przyjaciółki, która za mąż wychodziła
powstały monogramy.
Do tego jak już uda mi się wstawić zdjęcie to kursor mi znika
i ni jak nowego tekstu nie mogę wstawić.
Nieźle się muszę nagimnastykować, żeby go odnaleźć.
MASAKRA.
Skoro jednak złapałam kursor powracam do tematu.
Już po Świętach powstał ostatni już w zeszłym roku
Anioł.
Trafił już w odpowiednie ręce.
I serce z monogramem, które niekoniecznie musi
powstały monogramy.
Jak na mnie to pracowicie zakończyłam Stary Rok i
z przytupem rozpoczęłam Nowy.
Obym tylko nie zabłądziła na zakręcie, co niestety często mi się zdarza.
Dziewczyny, z przykrością przyjęłam wiadomość, że Justyna z
Hafty Tiny zamknęłam swój blog.
Byłam pewna, że się złamie-na co ciągle liczę-
i odszczeka swoją decyzję.
Póki co, dzielnie się trzyma i trwa przy swoim.
Apeluję więc z tego miejsca do jej sumienia, żeby się
nie wygłupiała i kolejnego posta zmodziła, bo...
nie będę ukrywała-brakuje mi jej trafnych uwag, cudnych
tforków i przede wszystkim pomysłów.
TINA WRÓĆ-można by zawyć.
Tylko, żeby zechciała usłyszeć.
I tym niezbyt miłym ale pełnym nadziei akcentem kończę,
życząc wszystkim wspaniałym duszyczkom
pomyślności w Nowym Roku, miłości, uciech z drobnych i większych spraw,
przyjaciół wokół a wrogów na bezpieczną odległość.
Oby nam się wiodło.
Czesc Kasienko!!! Wszystkiego dobrego na ten rok!
OdpowiedzUsuńWyobraz sobie ze u mnie tak samo, malo mam rzeczy uszytych prze mnie, wszystko szyje dla kogos, no ale dobrze mi z tym ;)
Piekne prace!
Buziaki
Piękne te metryczki i pozostałe prace również :) Uwielbiam Twoje hafty. A w Nowym Roku niech szczęście, miłość i dobro dbają o Ciebie w każdym dniu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
M.
Śliczne i urocze prace :)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie zabrałaś się za robotę !
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły te monogramy wygladają perfekcyjnie , no i łanioł wyszedł cudny musze Ci go kiedyś podprowadzić . eh te metryczki... wiesz ,ze zastanawiam sie czy wypada jeszcze zrobic swoim dzieciom bo jak były małe to nie było tak pięknych wzorów ! Pozdrawiam.
Ach, Kasiu, te Twoje monogramy!!! Takie cudne, że słów mi brak! A ramki! U mnie wiocha, nigdzie takich owalnych ramek upolować nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńDecyzja Tiny też mnie zmartwiła, ale pewnie to przemyślała i ma swoje powody...
Niech nam się wiedzie, Kochana, w tym nowym roku!
Witaj moja droga przyjaciółko, tak mi wstyd, "trochę" się zaniedbałam z tym blogowaniem. Piękne metryczki. Wybieram się do Warszawki, mam nadzieję na kawkę. Buziaczki
OdpowiedzUsuńPiękne metryczki! Bardzo ładne wzory dobrałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMetryczki prześliczne, a monogramy jak zwykle zachwycają!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w 2014r, spełnienia marzeń!
Beautiful work! Happy New Year, I hope you manage to get lots of stitching done!
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko piekne, monogramy przecudne.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace bardzo piękne!
OdpowiedzUsuńMi też bardzo brakuje wpisów na blogu Tiny, przyłączam się do Twojego wołania. Wróć!
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na cały rok!
Hej Kasiu,robótki urokliwe,zwłaszcza metryczki sobie obejrzałam bo wiesz jestem teraz w temacie :) czekam na szczegóły o Twojej przeprowadzce.
OdpowiedzUsuńbuziak
madzika
Niezmiennie zachwycam się Twoimi pracami z monogramami. Są piękne.
OdpowiedzUsuńAch masz raczke do tworzenia cudnych rzeczy! Niech w Nowym Roku Ci weny tworczej nie zabraknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
cóż ja również Kajka tęsknię za Tiną ale to jej decyzja była - natomiast nie martw się że twoje tworki są u dziewczyn są na pewno zadowolone- ja bym była bardzo mając z takich łapek jak twoje cosik choćby maleńkiego a monogramy sliczne wykonujesz buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńŚliczne metryczki, takich jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://igla-i-nitka-malowane.blogspot.com/
Ja też ostatnio miałam zawirowania z bloggerem, wkurzyłam się na maxa...a Twoje prace, szczególnie monogramy-sa przepiekne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne metryczki i bardzo ciekawy alfabecik tutaj użyłaś.
OdpowiedzUsuńPs. Piękne ramki, gdzie można takie nabyć?
Kajko ja też nic z moich tforków nie mam. Też wkurza mnie Blogger, bo częściowo nie działają jakieś funkcję. No i też mi Justynki bloga brakuje. Więc do klubu się zapisuję.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńp.s. monogramy w Twoim wydaniu są piękne!
A ja szyję głownie dla siebie i mam mnóstwo drobiazgów:)Śliczne te Twoje monogramy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBlogger u mnie grzeczny, więc na niego psioczyć nie mogę. Za to Justyna jak się pokaże na wystawie w Łodzi to dostanie po łapkach za zamknięcie bloga :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe metryczki !
OdpowiedzUsuńoj... u mnie bloger szwankuje na całego... to znika to czy tamto a potem znowu wszystko mam
ech...
pozdrawiam cieplutko
Kasia, napisz mi czym haftujesz, tzn jakimi nitkami. Już mi tłukłaś do głowy, ale wiesz, jaka moja głowa... Wiem tylko, że mam szukać wiskozy. A te lśniące nitki to co to? Nie mogę się oderwać od tych Twoich hafcików:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuń