Myślałam, że skończyłam z sercami ale...
przyjaciółka zamęczała mnie o takie jedno,
więc co było robić.
Czasu jak na lekarstwo, nie wywiązałam się
z obiecanki, mało sypiam, ale zrobić musiałam.
Jest troszkę inne niż dotychczas
przeze mnie robione.
Próbuje haftu Margott.
Oczywiście mogę zapomnieć o takich
cudach jakie tworzy Małgosia.
Kobietka jest niedościgniona.
Pokazuje więc moje małe co nie co...
Dla mojej ukochanej Mamci
skończyłam wreszcie Chrystusa.
Powstawał naprawdę w męczarniach i wielkich bólach.
Ale jest. Teraz tylko oprawa.
Tydzień temu poznałam osobiście Kasię z
Pracowni Ino-Ino, która gościła w stolicy
w związku z festiwalem -fajna impreza.
Nagadałyśmy się jakbyśmy znały się nie od dziś.
Bardzo Ci Kasiu dziękuję.
Pobyt Kasi, mam nadzieję zaowocuje współpracą.
Ja będę xxx a Ona już zrobi resztę.
Wyhaftowałam wg wzoru Penelopis
cosik na kosmetyczkę.
Teraz tylko muszę wysłać xxx Kasi i
uzbroić się w cierpliwość.
Słoneczko u mnie dzisiaj pięknie jeszcze świcie ale rano
jest taka wilgoć, że każdy włos
zawija się w swoją stronę. Bardzo tego nie lubię.
Powinnam się wywiązać jeszcze z wyróżnienia
otrzymanego od Agi, ale to również poszło na odstawkę.
Makabra, wszystko odstawiam na później.
Co się z tym czasem u mnie dzieje???
Marzy mi się emerytura, hihi.
Ale to bardzo daleka przyszłość-niestety.
Buziole słoneczne przesyłam.
Kajka
Kasiu to serduszko jest swietne, klaniam sie w pas, bo tez kiedys chcialam sprobowac tego haftu ale jakos trudno mi sie za to zabrac.
OdpowiedzUsuńSliczna filizanka :)
A haft staniczka na wieszaku-slodziutki!
Pozdrawiam
Śliczne to serduszko, a hafcik na nim niesamowity!
OdpowiedzUsuńChrystus na pewno się Mamusi spodoba, a na pewno żmudne było stworzenie go..
Staniczek uroczy :)
Buziolki ślę!
Ciao! Kasiu, twoje serduszko sliczne jest, chociaz ja tak jak Ty, na razie koncze z sercami, bo mam juz ich tyle w domu, ze mi wystarczy na dlugo:-) Chrystus przpeiekny, mama sie na pewno ucieszy z takiego prezentu, a ostatni hafcik hehe super!
OdpowiedzUsuńsciskam mocno
B
Piekne hafciki Kasienko,serduszko jest cudowne a mamunia szczesliwa bedzie bo Chrystusa pieknie z=wyhaftowalas.Serdeczne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńserduszko jest cudne!!!
OdpowiedzUsuńMama z prezentu się ucieszy!
a kosmetyczka z takim hafcikiem będzie super!!
wszystko piekne..a serducho cudenko..Margott dogonisz niedługo :)) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham Małgosię,jest świetna,ale wiesz myślę ,że nie musisz nikogo doganiać,myślę ,że wiesz o co mi chodzi.:D
OdpowiedzUsuńBuziaki
p.s. oczywiście serce jest absolutnie boskie.
Serduszko jest urocze. Pasuje do filiżanki :)
OdpowiedzUsuńA Chrystus dla Twojej mamy wyszedł bardzo pięknie. Na pewno jest zadowolona.
Ja również dla swojej mamy od dawna coś haftuje i nie mogę skończyć.
Podobnie jak u Ciebie - to czysta męczarnia. Kocham ją ale prędko coś drugiego dla niej nie wyhaftuje :)
Pozdrawiam
Serduszko piękne jestem pod wrażeniem!!! Margott robi takie cuda, że ja osobiście nie mam odwagi nawet spróbować:))
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Różane serduszko cudne,haft przepiękny,a staniczek..super!Fajnie,ze spotkałyście się w realu:)
OdpowiedzUsuńAch! Jakie sliczne to serduszko! Wzorek jest po prostu cudny!
OdpowiedzUsuńHaft dla mamy piekny! Wierze ze jego monotonia dala Ci sie we znaki.
Swietny pomysl z umieszczeniem tego kobiecego wzorku na kosmetyczne!
Pozdrawiam serdecznie!
Śliczne serduszko i hafty xxx podziwiam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIdealne prace :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te hafty, a serduszko -wow, rewelacja.
OdpowiedzUsuńTe hafty sa przepiekne.A ten Chrystus...brak slow.Przepiekny prezent!pozdrowionka cieple sle:)
OdpowiedzUsuńSerduszko śliczne i piękna filiżanka....ppzdrawiam...
OdpowiedzUsuńSerdeuszko śliczne. Mając możliwość poznania w rzeczywistości staranności Twojego haftu, to jestem pewna, że i ten rodzaju haftu masz perfekcyjnie wykonany. Pozdrawiam Cię gorąco.
OdpowiedzUsuńJuż wiem czego chcę się tym razem nauczyć u Ciebie. TEGO serca! Chcę, chcę, chcę. Nauczysz????
OdpowiedzUsuń