Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

środa, 9 listopada 2011

Wszyscy coś robią...

...a ja nie...
Bo: nie mam nastroju,
jestem nie w sosie,
nic mi nie wychodzi,
brak ciepła,
słońce jest ale...,
mam materiał a zabrać się nie mogę,
nawet na brak wzorów nie mogę narzekać,
ale i tak mi się nie chce.
I jak się tu usprawiedliwić???
W sobotę będzie się działo...
Zlot czarownic zapowiada się rewelacyjnie tylko co ja
powiem Apuni, że SAL nie ruszony???
Oj, smarować tyłek cebulą  za wczasu muszę.
Na usprawiedliwienie, oki, na złagodzenie kary pokarzę
 co ostatnio udało mi się wymodzić.
Niewiele ale...zawsze coś.
Biscornu poleciało do Wiankowej w ramach Szufladowej wymianki




A od Wiankowej dostałam takie oto cudeńka

Muszę dodać, że dziewczyna po raz pierwszy
robiła biscornu. Gratuluję Karola.
Dostały mi się jeszcze piękne kolczyki-z takich
cudeniek słynie moja "wspólniczka",
ale zostały z premedytacją zakoszone.
Jak tylko je odzyskam to obfocę i pokarzę.
Uwierzcie, są piękne.
I herbatki również.
I tak już na koniec usprawiedliwienia
wstawiam zdjęcia tasiemca.
Jak myślicie co z tego będzie???


Ależ mi Was brakowało.
Dziękuję za pamięć mimo tak rzadkich moich bytności
w blogowym świecie.
Od czasu do czasu staram się gdzieś zaglądnąć i jak czas pozwala
zostawić chociaż ślad swojej bytności.
Niestety nie wszędzie mi się udaje o czym pisałam już wcześniej.
USTAWIENIA KOMENTARZY u niektórych z Was
nie sprzyjają mojej przeglądarce.

Kisski przesyłam.

19 komentarzy:

  1. no kochana to witaj w klubie hahahaha ja mam to samo. szafa pęka w szwach od materiałów,a ja nic :P ale się nie łamię bo od jutra daję moje młodsze dziecię do mini przedszkola i ruszę z kopyta.
    A tasiemiec zapowiada się obiecująco. Mi taki by spasował jako ozdoba na choinkę lub girlanda na moją półeczkę,.

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja też ostatnio mam okres "niechciejstwa", ale ponieważ zamówienia są, to nie mogę szukać wymówek, tylko gonić muszę ;)
    Biscorniaczki śliczne: i Twoje, i dla Ciebie. Strasznie mi się podoba ten hafcik na Twoim :)
    Tasiemiec hmmm, też mi na girlandkę pasuje. Chyba że pójdziesz jeszcze w szerokość, to może szal?
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to łańcuch na choinkę?Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obydwa biskornu prześliczne! Ja jeszcze ani jednego nie zrobiłam! Z tych kwiatuszków , to raczej bieżnik zrobisz , a może tak zasugerowałaś, żeby utrudnić zgadywankę!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tasiemiec - cudny :)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kajka to posylam do Ciebie troche weny bo mam jej chyba ostatnio za duzo hihi aby Ci sie chcialo.
    Biscornu matko jedyna jakie piekne, co to za haft? jest przepiekny.
    A ten tasiemiec nie mam pojecia co to bedzie, choc w pierwszejk chwili pomyslalam ze jakas ozdoba stolu?
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  7. ojejku, przesliczne biscornu, a ja nie mam ani jednego, aniektore z Was maja ich po osiemnascie;-)
    Te seretki ..hm...nie wiem, moze naszyjesz je na cos? Albo na choinke jakos girlanda..
    buziole Kasiu
    B.

    OdpowiedzUsuń
  8. Slicznie zrobilas naprawde cudna!
    Piekne prezety dostalas,a tasiemiec to albo na choinke albo na stol pod swieczki np?:)
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. ojtam ojtam... piszesz o braku weny i niec niechceniu, a tymczasem wyciągasz z rękawa piekne biscornu i szydełkowe cacuszka.
    A dla pocieszenia przyznam sie, że i ja świątecznego sala jeszcze nie ruszyłam.
    Pozdrawiam CIę serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. to moze jakas girlanda swiateczna :)? ah..kazdy z nas ma chyba takie nastroje i popada w nicość..u mnie tez wszystko ciągnie się jak z gumy..Pozdrawiam serdecznie z Podlasia..

    OdpowiedzUsuń
  11. Kajkuś piękna wymianka :)
    Takie maleństwa robicie, jestem pod wrażeniem, tych drobnych ściegów!
    czysta perfekcja
    Z kwiatków bieżnik będzie.

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne biscornu ^^ oba :) ale te różyczki są po prostu powalające ^^. tasiemiec zapowiada się ciekawie :)

    pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam, witam biscornu jest cudowne.No i proszę mi się nie lenić:):):):):):):):

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi też nic się nie chce tym bardziej ,że pracowity długi weekend za mną,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu,jeszcze raz dziękuję za zorganizowanie uroczego spotkania z przepysznym jedzonkiem.Czas nam zleciałniesłychanie szybko.Zostanie bardzo miłe wspomnienie.buziaki i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kasia, a ja trzymam kciuki za Twojego SALa. Ja zrobiłam jedną bombkę i przesiadłam się na druty :) Biscornu piękne - zarówno Twoje jak i Wiankowej. Czasem przychodzi taki czas, że się nie chce... Trzymam kciuki, żeby wena wróciła :) Pozdrawiam i do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń
  17. Zachwycił mnie Twój różany igielnik! czy pozwolisz ,że Ci skradnę wzór?!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas i pozostawione słówko