Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Cud Narodzin Maleńkiego

 Przygaszone światło , ciepły blask świecy wkoło,
nieśmiało zmawiana modlitwa.
Ołatek z życzeniami od serca.
Delikatny dotyk dłoni, leciutki uśmiech,
ukradkiem ocierane łzy.
I wielka nadzieja, że Jezusek,
który jutro, kolejny raz
światu się objawi przyniesie 
nadzieję na nowe jutro.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
kochane Wam życzę.



 

niedziela, 2 grudnia 2012

Marzenia się spełnieją...

trzeba im tylko troszeczkę pomóc.
Moje marzenie, dzięki Iwonce z Biel z drobiną błękitu
spełniło się w 100%.
Tadam, przedstawiam Jaśnie Wielmożną Madame
Serwantkę.
 Wymusiła totalne przemeblowanie.
Pokój się zmniejszył ale mam wreszcie gdzie 
wyeksponowac moje sosjerki.
Do tego nowy-stary stół z 4 krzesłami.
Oczywiście wszystko w kolorach, które wiosną 
zostaną unicestwione na rzecz
jedynego, słusznego i pasującego do całości
koloru...zobaczy się, jakiego.
To była część jadalniana a tu saloon TV
A teraz czas na skończony igielnik.
Robiłam go strasznie długo, więc nie prędko 
powstanie następny.


 Na koniec mały cukiereczek

 Kochane, niedługo Mikołajki życzę Wam masę prezentów,
przynajmniej takiej wielkości jak na zdjęciach.
Dziękuję za wszystkie słowa jakie zostawiacie.
Czy warto dla nich tworzyć?
Każda wie to najlepiej.
Buziole przesyłam.
Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa



 

niedziela, 25 listopada 2012

Katarzynki

Wszystkiego najlepszego wszystkim 
Katarzynkom składa
Katarzynka.
Chciałabym pokazać Wam co mnie 
absorbuje i do reszty zajmuje.
Ostrzegam-nawał zdjęć nadciąga.
Szkoda więc słów. 
Proszę zrobić sobie pyszną kawkę. Jak pora za późna
to kakao i ruszamy w mój świat.








Pozazdrościłam przybornika na igły, więc 
skorzystałam z tutka Luny i
pomału pnę z moim.
Nie skończony ale już nie mogłam się powstrzymać
żeby Wam go pokazać.
Dodałam miejsce na nożyczki,
coby mi tak często nie uciekały.
Oczywiście nadal robię małe obrazki dla
mojej Mamci.
Przeszukuję aukcje w poszukiwaniu ramek.
Jak na razie udaje się.






I już na koniec coś co udało mi się 
upolowac na łódzkiej giełdzie.
Bukiet oczywiście dla wszystkich solenizantek.

Dziękuję za wszystkie słowa jakie zostawiacie. 
Że macie ochotę zaglądnąć i chce się Wam coś skrobnąć.
Jest mi niezmiernie miło gościc Was u mnie.
Tym co zdołali wytrwać do końca bardzo dziękuję.
Postaram się o krótsze zdjęciowe relacje.
Niestety nie bywam tu często więc próbuję nadrobić 
co jak widać skutkuje masą zdjęć.
Buziole kochane i miłego wieczoru życzę.

środa, 17 października 2012

Czas niby tak szybko ucieka...

Kochane Dziewczyny,
z całego serca dziękuję za komentarze, maile,
za to, że mobilizowałyście mnie do powrotu.
Tak naprawdę Justyna z HaftyTiny 
sprowokowała mnie do napisanie dzisiejszego posta. 
Nie wiem jaki charakter przyjmie ten blog. Mam ochotę
tylko na zdjęcia i jak najmniej słów.
Ale czy to możliwe?
To co Wam pokarzę zrobiłam przez ostatnie 3 miesiące,
które dla mnie i mojej rodziny były bardzo trudne.
Szydełko niestety nie jest mile widziane i nie wiem kiedy
zdołam go ponownie użyc.
Mam jednak nadzieję, że te z Was, z którymi 
umówiłam się na wymiankę w zamian za 
szydełkowe tfory, wybaczą mi i okażą 
cierpliwość. Dużo cierpliwości.
A teraz to co w przeważającej większości 
znalazło miejsce u mojej Mamci.
Serce zabrała Kassandra do Grecji.






Wzorów do poniższych różyczek użyczyła mi
Abily, której z całego serducha dziękuję.







W między czasie były narodziny nowego, małego człowieczka. 
Powitalne pudełeczko oczywiście wykonała niezastąpiona
Ja pokusiłam się o xxx słodkiej kaczuszki.

Muszę dodac, że tforki dla mojej Mamci wykonałam nicmi
od Małgosi z A wszystko co kocham.
Bez nich nie byłoby takiego efektu.
W sumie nie próżnowałam, ale wiem, że to nie wszystko...
muszę się ogarnąć, wziąć w garść, zebrać i dokończyć
to co czeka już od ponad pół roku.
Tylko czy ja dam radę???
Dzisiaj mija dokładnie 3 miesiące od ostatniego posta,
a wydaje się jakbym go wczoraj pisała.
Nic się nie zmieniło. Wciąż jest tak samo...
a  może nawet gorzej.
Jednak byle do przodu...
Żegnam się z Wami i pragnę podziękować jeszcze  raz za wszystkie
słowa otuchy, za wsparcie, za to, że słuchacie.
DZIĘKUJĘ.
Buziole